czwartek, 14 lipca 2016

Kapciem po rozecie

  Zanim zapomnę: na dzień dobry obiecana w poprzednim poście okładka książki "Bogata Kobieta":



Naprawdę polecam.
  To teraz aktualności ;)
Ten tydzień był robótkowo mocno pracowity. Na początek zrobiłam pomarańczową wersję rozetki sprzed tygodnia:


Kolor nie jest idealnie taki sam, w rzeczywistości jest jeszcze ładniejszy, słoneczny =) . Prezentuje się inaczej, kojarzy się raczej z jesienią niż z lodem. Mi przypomina ażurowy wzór wycięty na dyni albo jesienne liście.
  Ale sensacją tego tygodnia jest dla mnie skończenie wreszcie sukieneczki dla małej, radosnej dziewczynki. Tak prezentowała się jakiś czas temu:


Brakowało jej guziczków i odrobiny pary z żelazka do doprowadzenia dołu do porządku. Teraz sześć białych guziczków trzyma pewnie szeleczki i całość jest taka jaka być powinna:


Przy okazji na zdjęciach gotowej sukieneczki lepiej widać prawdziwe kolory ;) . Ubranko już dostarczone do małej Elegantki. Teraz czekam na pokaz mody ;)
  A zupełnie ostatnio wymyśliłam jeszcze kapcia:


Jeszcze muszę dopracować tył, ale i tak jest nieźle =) a najciekawsze jest to, że ma podeszwę dopasowaną do odrysu stopy przyszłego właściciela:


Mam nadzieję, że dzięki temu będą wygodniejsze.
  A czytelniczo zmiana dekoracji ;) . Obecnie co rano czytam przynajmniej jeden krótki rozdiał tej książki:
 

Tytuł każdego rozdziału to zasada życiowa, a treść rozdziału to przemyślenia na temat danej zasady i przykłady z życia. Przystępnie napisana książka trafiająca do serca i rozumu.


  Nareszcie trochę się u mnie dzieje =) Następne rewelacje niebawem ;)

4 komentarze:

  1. A oczywiście ,że się dzieje, ta serwetka to zamiast słońca na deszczową porę. Sukieneczka milutka, i chyba właścicielka będzie Ci bardzo wdzięczna. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozetka ma u mnie piękny dyniowy kolor i sama w sobie jest piękna. Sukieneczka jak marzenie, a kapeć - wraz z drugim niech dobrze służy właścicielowi.

    OdpowiedzUsuń