czwartek, 24 listopada 2016

Małe żabki

  W ostatnim czasie skupiłam się na pracach dla najmłodszych. Tym razem malutkie czapeczki:


Lewa i prawa to rozmiar dla noworodków. Środkowa wciśnie się chyba tylko na wcześniaczka. Prawa jest ściągaczowa, bezszwowa. Pozostałe mają szew. Jeśli ktoś zainteresowany takimi lub podobnymi rzeczami, albo może podpowiedzieć, gdzie takie rzeczy można sprzedawać, to chętnie wysłucham =) .

  W czytaniu... no dobra, w słuchaniu "Zjedz tę żabę" Briana Tracy - poradnik, jak radzić sobie z nawałem obowiązków zawodowych, domowych, rodzinnych i chyba wszystkich innych. Polecam, może się przyda =) .



Pozdrawiam =)

2 komentarze:

  1. Fajniutkie czapeczki, nie wyglądają na małe - magia fotografii.

    OdpowiedzUsuń
  2. W moim mieście jest pasmanteria, która bierze wszelkie twory w komis. Jest też skrzyżowanie antykwariatu ze sklepikiem różności do decoupage, który też przyjmuje wszelkie twory działalności artystycznej mniej lub bardziej. A miasteczko senne jakby... ;) Ale czapeczki bardzo fajne, choć sprzedaż "hand made" to niemal ekwilibrystyka w czystej postaci.

    OdpowiedzUsuń